Mały Książę 7 - Маленький Принц 7 глава по методу Ильи Франка

Аватар автора
Искусство визуального эксперимента и креативной импровизации
Piątego dnia, znowu dzięki barankowi, odkryłem nową tajemnicę Małego Księcia. Gwałtownie, bez żadnego wstępu, zapytał mnie, jak gdyby po długim zastanawianiu się w samotności: — Jeżeli baranek zjada krzaki, to je także kwiaty? — Baranek je wszystko, co napotka. — Nawet kwiaty, które mają kolce? — Tak, nawet kwiaty, które mają kolce. — A więc do czego służą kolce? Nie wiedziałem. Byłem w tym momencie zajęty luzowaniem zbyt ściągniętego sworznia mego motoru. Niepokoiłem się bardzo, ponieważ zacząłem rozumieć, że uszkodzenie jest poważne, a woda do picia kończy się. Myślałem o najgorszym. — Do czego służą kolce? Mały Książę nigdy nie rezygnował z postawionego raz pytania. Byłem zdenerwowany stanem mojej maszyny i odpowiedziałem byle co: — Kolce nie służą do niczego. To tylko złośliwość kwiatów. Mały Książę westchnął, a po chwili milczenia powiedział urażony: — Nie wierzę ci. Kwiaty są słabe, są naiwne. One zabezpieczają się, jak mogą. Im się wydaje, że z kolcami są bardzo grożne. Nie odpowiedziałem. Mówiłem sobie w tej chwili: «Jeżeli ten sworzeń nie puści, wybiję go młotkiem». Mały Książę przerwał moje myśli. — I ty sądzisz, że kwiaty… — Ale nie, nic nie sądzę. Odpowiedziałem byle co. Zajmuję się poważnymi sprawami. Popatrzył na mnie zdumiony. — Poważnymi sprawami? Widział mnie stojącego z młotkiem w ręku, z palcami czarnymi od smaru, schylonego nad przedmiotem, który wydawał mu się bardzo brzydki. — Mówisz jak dorośli. Zawstydziłem się. Ale on dodał bezlitośnie: — Nie...

0/0


0/0

0/0

0/0